Dolar amerykański oddał zyski, które zostały wypracowane w pierwszej chwili po publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy i stracił na wartości szósty dzień z rzędu, co jest najdłuższą serią strat od marca. Rynek zaczął się już koncentrować najprawdopodobniej na wyborach w USA.
Funt brytyjski zyskał wobec USD aż 0,77 proc. do najwyższego poziomu od pamiętnego „flash crash” z początku października. Frank zyskał 0,4 proc. ze względu na powrót kapitału do bezpiecznych aktywów. Indeks dolara mierzony przez agencję Bloomberg spadł o -0,15 proc., gdzie po danych z USA zyskiwał 0,2 proc.
Dane z rynku pracy pokazały wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 161 tys. nowych etatów przy konsensusie 173 tys. Natomiast dane za jeszcze wcześniejszy miesiąc zostały zrewidowane o 35 tys. w górę. Stopa bezrobocia spadła do 4,9 proc. Dane powinny utrzymać FED w przekonaniu odnośnie podwyżki stóp w grudniu o ile Rezerwa Federalna nie zasugeruje się wynikami wyborów.
