Na rynku pierwotnie pojawiło się przekonanie, że wgrana Donalda Trumpa doprowadzi do zmniejszenia szans lub nawet braku podwyżek stóp procentowych w USA w tym lub też nawet w przyszłym roku.
Rynek stopy procentowej faktycznie pierwotnie brał taki scenariusz pod uwagę, jednak należy pamiętać, że decyzję FEDu poznamy w połowie grudnia tego roku, a kadencja Obamy kończy się 20 stycznia 2017 roku.
Stąd też nie można od razu przekreślić scenariusza z podwyżką stóp za miesiąc i kilka dni, gdyż FED powinien skupić się na twardych danych, a nie na spekulacjach odnośnie przyszłej polityki nowego prezydenta USA. Dlatego też podwyżka stóp w grudniu jest jak najbardziej możliwa i to także zaczął ponownie wyceniać rynek stopy:
Szanse na podwyżkę stóp w USA w grudniu (na podstawie fed fund fut.) powróciły do okolic 75 proc.
— Rynki Na Żywo (@rynkinazywo) 9 listopada 2016
Co więcej, jeśli pro wzrostowa dla gospodarki polityka, którą ma prowadzić Trump doprowadzi do wzrostu oczekiwań inflacyjnych, to może się okazać, że stopy trzeba będzie podnosić systematycznie w najbliższych kwartałach.
Warto także zwrócić uwagę na to, co dzieje się z rentownościami obligacji i całą krzywą w USA. Ta staje się coraz bardziej stroma przez zdecydowany wzrost rentowności obligacji długoterminowych przy stabilizacji rentowności krótkoterminowych.
Jeszcze na koniec ubiegłego tygodnia spread 10-2l wynosił 0,986, a obecnie jest na poziomie 1,107.
Zgodnie z teorią krzywej rentowności jej coraz bardziej strome nachylenie wskazuje zazwyczaj na wzrost oczekiwań inwestorów odnośnie rosnącej inflacji oraz na silniejszy wzrost gospodarczy w przyszłości.