Na rynku walut przez noc niewiele się działo, a uwaga inwestorów skupiła się na kolejnych doniesieniach ze strony OPEC dotyczących porozumienia w sprawie zmniejszenia podaży surowca na światowym rynku.
Wcześniejsze ustalenia nie napawały optymizmem i spowodowały przecenę na rynku ropy, którą obserwowaliśmy wczoraj, gdzie notowania baryłki WTI spadły do najniższego poziomu od 15 listopada.
Dziś o poranku dowiedzieliśmy się, że OPEC przekłada godzinę rozpoczęcia sesji 171 spotkania w Wiedniu z godziny 10 na godzinę 9. Może to oznaczać, że organizacja chce dać sobie więcej czasu na dyskusje, aby dojść do porozumienia – podał Reuters mimo, że na stronie OPEC nie widać zmian.
W optymistycznym tonie wypowiedział się irański minister ds. ropy. Bijan Zanganeh powiedział dziś rano dziennikarzom w Wiedniu, że pojawił się możliwe do zaakceptowania przez Iran propozycje, ale nie jest dopuszczalne zamrożenie lub cięcie na podstawie obecnych poziomów.
Iran Oil Minister Says He Has Good Expectations for OPEC Meeting
BBG.#Ropa o poranku w górę.— Rynki Na Żywo (@rynkinazywo) 30 listopada 2016
Również minister ds. ropy z Nigerii jest nastawiony optymistycznie do wypracowania porozumienia, ale jeśli takiego nie będzie, to cena ropy nie powinna spaść o więcej niż 1-2 USD za baryłkę – dodał w wywiadzie dla Bloomberg TV.
Na wspomnianym światowym rynku walut wyróżnia się dolar nowozelandzki, który drożeje czwarty dzień z rzędu do relacji do USD. Dziś w nocy poznaliśmy wypowiedzi szefa RBNZ, który zaznaczył, ryzyka dla stabilności finansowej wzrosły przez rynek mieszkaniowy. To z kolei może być interpretowane jako czynnik blokujący obniżki stóp procentowych w tym kraju, aby nie wywołać niezdrowej bańki spekulacyjnej.