Początek nowego tygodnia przynosi wzrost w cenie ropy naftowej, który jest podyktowanymi przygotowaniami nowych propozycji Iraku w sprawie osiągnięcia porozumienia na najbliższym posiedzeniu OPEC 30 listopada. Jest to kolejna informacja po tych, które poznaliśmy w ubiegłym tygodniu, zbliżająca rynek do osiągnięcia cięcia produkcji czarnego złota i zmniejszenia nadpodaży.
Dziś w nocy, z głównych walut, taniał dolar australijski, co jest jego czwartym dniem spadków z rzędu, a to z kolei jest jego najdłuższym ruchem spadkowym od końca sierpnia.
Tymczasem dolar kanadyjski wykorzystuje wzrost w cenach ropy naftowej i dziś o poranku umacnia się względem USD.
Z opresji wychodzi dolar nowozelandzki, który jest w nocy tracił wobec 9 dzień z rzeu, co byłoby największą deprecjacją z rzędu od marca 2001. Natomiast dane płynące z NZ pokazały, że wydatki przy pomocy kart kredytowaych wzrosły w październiku o 10,2 proc. r/r oraz 2,8 proc. m/m.
Japoński jen osłabił się ponownie do USD, trafiając już w poziom 111,00 i przekraczając go. Korzysta na tym fakcie także Nikkei, który to indeks wzrósł o kolejne 0,77 proc.
I na koniec jeszcze kilka słów od agencji Moody’s w sprawie Polski i zmian wieku emerytalnego:
cofnięcie reformy stopniowego podnoszenia wieku emerytalnego jest negatywne dla ratingu Polski („credit negative”), gdyż osłabia finanse publiczne, negatywnie wpływa na wzrost gospodarczy i w dalszym stopniu pogarsza wiarygodność prowadzenia polityki przez Polskę – napisali w komentarzu z 21 listopada analitycy Moody’s.
Z wyliczeń Moody’s wynika, iż koszt obniżenia wieku emerytalnego wyniesie 2 mld zł w 2017 r. oraz 10,2 mld zł rocznie w 2018 r. i w 2019 r. (PAP)
źródło: https://stooq.pl/n/?f=1128135&c=1&p=0